Moje mosty już łączą


(21 styczeń)

Utajone pragnienia

"Kiedyś położę na ladę złotówkę w stu monetach i powiem:
- Poproszę Big Milka!

W połowie kazania wstanę, zacznę klaskać, zapłaczę ze wzruszenia i krzyknę głosem zdławionym przez łzy:
- Pięknie, jak pięknie!"

No bo tak jest chyba

"Tak bardzo chcę kochać jedną jedyną przez całe życie.
Już
mnie znalazła. Już kocham.
Wida
ć trzeba czekać. Czekać to znaczy ciągle cieszyć się tym co mam, uśmiechać się i robić tysiące innych radosnych rzeczy (nawet absurdalnych). Być szczęśliwym by ktoś inny zakochał się w tym szczęściu, choćby było ono tyko w oczach, choćby tyko na głupim zdjęciu. I szaleństwo mieć w oczach by nigdy się nie znudzić. Nie być smutnym. Smutnym się współczuje, smutnych ciężko pokochać.

Kochać to znaczy ciągle cieszyć się tym co mam, uśmiechać się i robić tysiące innych radosnych rzeczy (nawet absurdalnych). Abo lepiej uśmiechać się i robić tysiące innych radosnych rzeczy (przede wszystkim absurdalnych) z jedną jedyną.

No bo tak musi być."

Lambada

oni robili grzechy
z papieru z plasteliny z wiatru
z potu

myśleli a chuj z tym

Pan Jezus chodził po drzewach
i tańczył lambadę

tak bardzo się kochali

http://pl.youtube.com/watch?v=5AfTl5Vg73A