Utajone pragnienia
"Kiedyś położę na ladę złotówkę w stu monetach i powiem:
- Poproszę Big Milka!
W połowie kazania wstanę, zacznę klaskać, zapłaczę ze wzruszenia i krzyknę głosem zdławionym przez łzy:
- Pięknie, jak pięknie!"
No bo tak jest chyba
"Tak bardzo chcę kochać jedną jedyną przez całe życie.
Już mnie znalazła. Już kocham.
Widać trzeba czekać. Czekać to znaczy ciągle cieszyć się tym co mam, uśmiechać się i robić tysiące innych radosnych rzeczy (nawet absurdalnych). Być szczęśliwym by ktoś inny zakochał się w tym szczęściu, choćby było ono tyko w oczach, choćby tyko na głupim zdjęciu. I szaleństwo mieć w oczach by nigdy się nie znudzić. Nie być smutnym. Smutnym się współczuje, smutnych ciężko pokochać.
Kochać to znaczy ciągle cieszyć się tym co mam, uśmiechać się i robić tysiące innych radosnych rzeczy (nawet absurdalnych). Abo lepiej uśmiechać się i robić tysiące innych radosnych rzeczy (przede wszystkim absurdalnych) z jedną jedyną.
No bo tak musi być."