Autokłamstwa

W działaniu, w czynnym, w zanurzaniu się. Każdy nadchodzący dzień witam radością nowego sensownego wysiłku. W błękicie i w bezkicie. Kiedyś powiesz mi, że tragiczny jest stan, w którym nie wie się, czego właściwie chcieć od siebie i od życia. Czego chcesz ode mnie. Ode mnie. Zdolność stanowczego i wytrwałego chcenia. Widzieć, a nie widywać. Byś była. Okłamuję tylko siebie, walczę, by walczyć o samego siebie. Wspomnienie przyszłego dnia powinno. I kochaj mnie. Ukochaj. Każdy nadchodzący dzień witam radością nowego sensownego wysiłu. Układanie plaży. Piasku ziarenko na ziarenko piasku. Tyle się nachodzić, tyle się nabiegać. Nie wiem czy to pomoże. Mięciutkie usta i uśmiech piękniejszy niż z reklamy colgate. Kiedyś dziewczyna chciała wzbudzić we mnie zazdrość i napisała mi na gg, że ją chłopak ugryzł w łydkę. Właściwie nie wiem czego chcę od siebie i od życia. W ogóle nie wiem. Uważaj, bo jak cię spotkam to zabiję. Wytrwałe chcenie. Uciążliwy wzwód. W trawie i na tratwie. Gdyby się ugryzł w dupee. A kąciki ust masz najpiękniejsze na świecie, szybkość unoszenia się twoich kącików ust jest wprost proprcjonalna do przeżywanej radości. Wspólne dążenie, wspólne działanie, wspólne kłótnie. Autokłamstwo. Rozdmuchiwanie na nowo, wydymanie, wydymanie, wydymanie żagli nieświeżym oddechem. Colgate. Byś była, ja na kolana twoje położę głowę, a ty mi ją swymi magicznymi dziesięcioma, całą powierzchnią dłoni, całą powierzchnię twarzy mojej i ciepłą buzią, i cieplutką buzią mnie przytulisz. Nawet kłócić się umiemy wspólnie. Pragnę cię widzieć, a nie widywać. Widzieć codziennie, cogodzinnie, cominutnie, cosekundnie itd.

Widzieć niebo od drugiej strony

Bo trzeba coś w grudniu napisać. Serce rozkwita, dusza rozkwita. Ach. Tak sobie chodzi po chodnikach. Trzeba podjąć trudy, inaczej. Mówisz, jak długo się w niebo wpatruję, to widzę już je chyba od drugiej strony. Wszystko się wyciszy. Możliwe. Bo masz takie dziwne oczy. Myśli poprzyklejane do podeszw i gumy, i pety. Też masz takie. A jak skoczyć to skoczyć z hukiem tarabanu, i marzyć.