Wsamąporę

Czy potrafisz być wyrozumiały, kręci ci się w głowie. Umiesz oddać się chwili, to źle. Może powinieneś mieć inne myśli. Starać się zrozumieć kogoś, to starać się zrozumieć siebie. Uważaj na siebie. Daj sobie powód do dumy. Że jesteś super. Ale poćwicz, bo nie ma nic za darmo. Złe rzeczy robią się same, dobre ktoś musi zrobić, muszę pamiętać twój smutek i płacz. Mówiąc coś komuś, najbardziej mówisz do siebie, twoje usta są najbliżej twoich uszu. Od zewnątrz i od środka. No chyba, że całujesz czyjeś cudowne uszko. To trzeba czuć, że się należy. Że mam wsamraz i wsamąporę.

Odległo

Podobno każdy ma powody do szczęścia. Albo się trapi, nie zasługuję, nie powinienem, to nie. Są odległości w metrach. Tęsknota to dla mnie odległość. Lubię ludzi jakiś, nie jakimi koniecznie są, muszą być. Którzy robiąc coś dla kogoś, robią coś dla siebie. A nie, że niby odrywają kawałek siebie i dają, że pomogli, ale mają mniej. I tak wzdychają, że muszą wstawać już. Ale mi odległo. Albo, że mają wrażenie, że to co robią, to tylko robią dla kogoś. To im w sumie nic nie daje. Oni dają. Ale dziś śmierdzi odległością, ale dziś odległo.