Widzieć niebo od drugiej strony

Bo trzeba coś w grudniu napisać. Serce rozkwita, dusza rozkwita. Ach. Tak sobie chodzi po chodnikach. Trzeba podjąć trudy, inaczej. Mówisz, jak długo się w niebo wpatruję, to widzę już je chyba od drugiej strony. Wszystko się wyciszy. Możliwe. Bo masz takie dziwne oczy. Myśli poprzyklejane do podeszw i gumy, i pety. Też masz takie. A jak skoczyć to skoczyć z hukiem tarabanu, i marzyć.

Brak komentarzy: