Święta, święta. A my w co wierzymy. Już nawet nie mamy siły wzbudzać w sobie. No tego żeby chociaż na chwile uwierzyć. Myślimy, że może potem, może za rok. Tylko najeść się jest fajnie i wypić. A księża jacyś tacy.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz