I będę biec

Pragnie poznać siebie. Ale nie tak jak się poznaje ludzi. Tak jak się poznaje: szorstkie, chłodne ściany, trawę zroszoną, zimną, która śmie zmoczyć nogawki i zbłocić. Poznać tak, że aż oczy pieką, pieką i szczypią. Kim jestem. Opowiedz mi lęk. Zaśpiewaj mi lęk. Ja wtedy zdejmę buty i boso. A nogawki podwiniesz. Podwinę. I będziesz biec szybko. I będę biec.

Brak komentarzy: