***
białe słońce zaszkliliśmy szronem
jasnej czerwieni, oddechy
twojej wieczności i mojej, w pocałunku
ukryte tchnienia, żagle
nie pamiętasz
białe morze rozbite mrozem, widziałaś
nieba były w mych oczach i chmury
przez łzy,
,,,
tylko wiatr zabity przez fale
potrafił umierać
Oddechy
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz