***
sztorm ogarnięty mrokiem wołałby
przez środek nieba
skradałby słowa z ust
nawróconych,
ślady na ustach, piasku, rzucone,
czarnobiałe,
gdyby nad morzem wyzionął ducha
pozostałby tylko szum skrzydeł
ptaków
bo morze to lecące ptaki
cieplutkich dłoni
i słowa:
na zawsze mój
bo miłość to lecące ptaki
cieplutkich dłoni
i słowa:
na zawsze mój
na zawsze mój
Miłość to lecące ptaki
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz