Wiosna przyszła

Uczy się być. Patrzy na siebie z góry. Nad wyraz dobrotliwie. Niektórzy nie uczą, tylko pouczają. Będzie zielono, najważniejsze. Jeszcze duużo dni, dni, dni. Ale doczekają się siebie, doczekają się ciepła. Nachodzące lęki mącą. Tyle jest w nim strachu i wiesz. Znasz go. Podejdziesz do niego i z udawanym chłodem odpowiesz cześć, ale nie wytrzymasz dłużej niż trzy długie chłodne sekundy. Tak go przytulisz, tak, tak mocnoo. Oczy, woda. Wiosna przyszła. Wiosna ta, co dopiero będzie.

1 komentarz:

Anonimowy pisze...

piękne...