O glonie mówiąc

Nie wierzył, że przeszłość, bo przecież tak dziwnie mocno żył przyszłością, że przeszłość siedzi w nim tak głęboko. Wspomnienia czasem bolą. Nie takie, że był taki pan w kiosku i miał dwa metry, a oni na niego mówili milimetr.
Zupełnie inne.

Ludzie myślą różne rzeczy, jeszcze inne mówią, jeszcze inne piszą. "Jeśli płacze ktoś prawdziwie to nawet w deszczu łzy zobaczysz." A tak o glonie mówiąc jest szczęśliwy jak cholera.

:D


Odnalazł swój oddech w innych - niż swoje - płucach..

Brak komentarzy: